W bieżącym roku szkolnym, w ramach projektów realizowanych przez uczniów naszej szkoły powstał plan stworzenia klasy na świeżym powietrzu. Niestety przejście na zdalne nauczanie nie pozwoliło nam na przystąpienie do realizacji pomysłu jesienią, lecz dopiero po powrocie do stacjonarnego nauczania. Już końcem kwietnia grupa ósmoklasistów pod okiem pana Piotra Sochy i Tomasza Dąbrowskiego przystąpiła do przygotowania terenu – wykopany został fundament, który następnie dzięki pomocy jednego z rodziców – pana Mariusza Dusiły – został profesjonalnie utwardzony i przygotowany do położenia kostki wykonanej z drewnianych bali.
Drewno, z którego miała zostać wykonana kostka oraz ławy i stoły pomógł nam pozyskać pan Ireneusz Szybiak (leśniczy Nadleśnictwa Kańczuga, a prywatnie tato naszego ucznia). Dzięki jego ogromnej pomocy drewno potrzebne do realizacji projektu trafiło najpierw do tartaku, a potem dzięki pomocy panów Mirosława Piwody (kolejnego zaangażowanego rodzica) i Krzysztofa Sasa na plac przy szkole.
Część drewna, z której miała powstać kostka do wyłożenia podłoża znalazła się w Składzie Drewna Opałowego w Roźwienicy, gdzie właściciele składu bezpłatnie pocięli przywiezione bale na odpowiednich rozmiarów klocki. Zanim można było przystąpić do cięcia, przywiezione drewno trzeba było okorować – w tej pracy bezkonkurencyjni okazali się nasi nauczyciele: pan Piotr Socha i Tomasz Dąbrowski, wspierani przez członka Ochotniczej Straży Pożarnej (naszego absolwenta) Konrada Kwasiżura. Po kilku dniach ciężkiej pracy kostka była gotowa do układania.
Dzięki pomocy rodziców: panów Marcina Polańskiego, Krzysztofa Trybuckiego i Macieja Maciałka, na piasku dostarczonym nieodpłatnie przez pana Bogdana Babisia i utwardzonym maszynami pożyczonymi przez firmę brukarską pana Ryszarda Kłaka powstało podłoże, na którym mogły stanąć stoły i ławy.
Gdy ekipa nauczycieli i rodziców przygotowywała plac pod meble, kolejne prace przy korowaniu i szlifowaniu drewna na stoły i ławy pracowali prowadzili panowie Bogusław Wilk i Marek Mochoń.
Po czterech dniach drewno było gotowe do montażu. Tutaj bezcenna okazała się pomoc pana Mieczysława Kucaba – profesjonalnego stolarza (prywatnie, ojca naszej germanistki, pani Krystyny Szczypty). Wspólnie z przybyłymi do pomocy rodzicami – panami: Łukaszem Ziobrowskim (oraz jego sąsiadem, panem Grzegorzem ze Słomianki), Rafałem Stanikiem, Januszem Szybiakiem oraz naszymi nauczycielami: panami Tomaszem Dąbrowskim, Piotrem Sochą i Maciejem Kondratem, po dwóch dniach ciężkiej pracy wszystkie cztery stoły wraz z ławami zostały zmontowane! Teraz czeka je jeszcze szlifowanie oraz zabezpieczenie specjalnym impregnatem. Za kilka dni, zapewne po długim czerwcowym weekendzie wszystko powinno być już gotowe do użytkowania.
Kochani możecie nam wierzyć, że przystępując do realizacji tego projektu nie mieliśmy świadomości, jak wielkie to będzie wyzwanie. Każdy kolejny etap prac uświadamiał nam, jak wiele osób musi zostać zaangażowanych, aby osiągnąć cel. Dlatego też bardzo chcemy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do stworzenia tego zupełnie niezwykłego miejsca, które przez wiele lat będzie służyć naszym uczniom!
Dziękujemy chłopcom z klas ósmych za stworzenie projektu, wysiłek fizyczny przy kopaniu fundamentów oraz impregnowaniu drewnianej kostki. Wszystkim rodzicom zaangażowanym na poszczególnych etapach prac, właścicielom firm, które nas wsparły oraz nauczycielom i pracownikom obsługi, którzy poświęcili wiele swego wolnego czasu, by spełnić marzenia uczniów.
Realizacja tego projektu pokazała, jak wiele wspaniałych rzeczy możemy zrobić wspólnie – gdy obok siebie stoją rodzice, uczniowie i nauczyciele wspierani przez inne osoby dobrej woli. Mamy nadzieję, że nie będzie to ostatnia taka inicjatywa!