W ostatnim numerze „Ekspresu Jarosławskiego” ukazał się artykuł autorstwa pani redaktor Ewy Kłak – Zarzeckiej pt. „Dlaczego szkoła w Roźwienicy chce się obudzić?” Nie jest to bynajmniej sugestia, że zapadliśmy w sen zimowy, lecz dostrzeżenie zmian, które systematycznie od zeszłego roku szkolnego staramy się wprowadzać w sposobie naszej pracy. W miejsce tradycyjnych, często przestarzałych i mało efektywnych metod pracy, wprowadzamy m.in. elementy tzw. edukatorium oraz pracę metodą projektu, która pozwala na rozwijanie kreatywności u naszych uczniów. Wiedza przyswojona dzięki własnemu zaangażowaniu oraz włożonej pracy jest znacznie lepiej przyswajana niż ta, którą przekazuje nauczyciel.
Pracy metodą projektu sprzyja także przearanżowanie pomieszczeń szkolnych. W miejsce dotychczasowych szatni pojawiła się kuchnia, w której znajdują się cztery stanowiska do pracy, sala teatralna oraz tzw. sala pracy twórczej, w której znalazły się wygodne kanapy oraz pufy.
Zmiany, które wprowadzamy mają na celu przybliżenie nas do sieci tzw. „Budzących się szkół”, których w Polsce systematycznie przybywa. Inne podejście do uczniów, sposobów pracy, wymagań i oceniania jest już nie tylko modą, ale przede wszystkim potrzebą. Jeżeli szkoła ma być miejscem przygotowującym młodych ludzi do życia w XXI wieku, nie może tkwić w XIX-wiecznych metodach i formach pracy